|
|
Wesolek | 2017, sty 12 06:27
|
|
|
|
|
| Flanaess Imphraezl | |
|
2006, mar 7
Lakeshire | |
Cóż... coś za coś nie można być czołgiem i mieć czołg przy boku...
|
| Odpłać ciosem za cios, pogardą za pogardę, przekleństwem za przekleństwo - mając w tym swój spory udział! Oko za oko, ząb za ząb, zawsze po czterokroć, po stokroć! Stań się Postrachem dla swojego przeciwnika i jeżeli wejdzie ci w drogę posiądzie dodatkową mądrość, aby przemyśleć swoje posunięcie. Masz więc sprawić, abyś pod każdym względem budził szacunek i twoja dusza - twoja nieśmiertelna dusza - będzie żyła, i to nie w niepojętym raju, ale w umysłach i energii tych, u których wzbudziłeś szacunek.
|
Doktor | 2017, sty 24 11:31
|
|
|
|
|
| Shigeru | |
|
2016, wrz 4 |
Ja podłącze się pod temat, ale nie mam zdania co do tej propozycji, nie przeszkadza mi wbijanie weta na innej postaci, natomiast, przy okazji chciałem zwrócić uwagę na fakt, który Wesołek zasygnalizował, że koks zwierzaka to żmudne zajęcie, a zwierzak traktowany jest jak stuff, który kupujemy za chwile koksu rzemieślniczego czy wydobywczego, zwierze nie służy do pvp i powinno być chronione, w tym sensie, że za zabicie zwierzęcia przez gracza powinny być kary. Dlaczego ekipa chroni prace graczy jeśli chodzi o zadania gildyjne? I blu "redy" mogą odpokutować swoje występki, aby gildii nie tracić, a ja mam pogodzić się ze strata 2-mcy koksu zwierzaka, bo ktoś go dla jaj zabił, przypomnijcie sobie sytuacje z kaczym, jak go poniosło bo mu ktoś dla jaj smoka porwał, wcale mu się nie dziwie. Już samo to, ze nikt nic nie zamierza zrobi z tym ze można bić graczy nawet ja pvp ich nie interesuje, jest dla mnie dziwne, bo jest wystarczająco dużo graczy dla których to jest główne zajęcie, niech się miedzy sobą bija, ale do tego jeszcze niszczenie cudzej pracy dla zabawy to już trochę za dużo wolności jaka maja ci co to robią. | | | |
| | | |
|